środa, 28 listopada 2012

me muero de amor .

dziwne jak ten czas zasuwa .;o
mieszkam tu prawie 8 miesięcy i o dziwo nikt o mnie nie zapomniał . ;D dalej jestem dla was ważna i dalej możemy na siebie liczyć. dziękuję za wsparcie w trudnych momentach dla mnie ... zazdroszczę wam szczerze , tym , którzy rano wstaną i mają świadomość,że zaraz spotkają tą kochaną osóbkę , która nosiłą was 9 miesięcy pod sercem i kocha was mimo tego jacy jesteście .
powiem wam , doceniajcie swoich rodziców i przyjaciół , ludzie tak szybko odchodzą.
chyba nigdy sobie nie wybaczę tych słów ,którymi Cię raniłam .nigdy nie wybaczę sobie tego,ze tak rzadko słyszałaś kocham ode mnie . ;c  już nigdy Ci tego nie powiem,chociaż wiem,że Ty to wiesz.
KOCHAM CIĘ CAŁYM SERCEM . <3 ;c
Życie się zmienia , a my nic z tym nie możemy zrobić .
na prawdę doceniajcie tych co was kochają .

wtorek, 21 sierpnia 2012

Wróciłam w sobotę z Gniezna i nie powiem , że nie , bo fajnie było,ale cudownie wrócić do domu .
Do rodzinki i siostry <3 W czwartek jadę do Wrocławia na ślub brata ale przy okazji spotkać się z moimi wariatami <3 Patrycja moje kochanie szykuj się, że coś odwalimy <3
Marcin , Grucha kocham was całym sercem i znając nas to też coś odwalimy <3
Kamila , Śmieszek pogadamy sobie <3 i mam nadzieje, że plany z parkiem Japońskim i pewnym kimś wypalą.
Patysia mam nadzieje, że nasza przyjaźń przetrwa te kilometry i będzie tak jak było. Zawsze możemy na siebie liczyć kocham Cię jak siostre <3

środa, 11 lipca 2012

Środa.
jak ten czas szybko leci ..;c za nie długo koniec wakacji ,a ja będę musiała iść do nowej szkoły ,tam gdzie nikogo nie znam .;c ciężko mi z tym . Miałam takie plany . ;c z dziewczynami miałyśmy iść  na fryzjerstwo lub na gastronomik, a teraz nie dość , że nie zdałam  to będę sama . nie ma was.;c czuję,że wyprowadzając się z Wrocławia z jednej strony zaczynam od nowa,zostawiam stare błędy za sobą i wszystko zaczyna się od startu . ale z drugiej strony czuję,że zostawiłam tam cząstkę siebie . kochani proszę nie zostawiajcie mnie samej w tym popapranym świecie .;c
do tych którzy czytają,jeśli są wgll tacy , jeśli macie jakieś problemy piszcie do mnie .. postaram się pomóc . ;)

poniedziałek, 9 lipca 2012

Witajcie .:)
Jest 1:55 w nocy a ja rozmyślam nad swoim życiem . Jak szybko się zmieniło i jak bardzo .
Przeprowadziłam się z miasta po 16-nastu latach na wieś. Ciężko jest się zaklimatyzować ,choć mam paru znajomych . Staram sie wszystkim pokazać,że jest ok, że jestem szczęśliwa z takiego obrotu spraw...
Ale jak długo mogę ich okłamywać. ...? Okłamywać samą siebie ...
nie radzę sobie już .Brakuję mi moich przyjaciół, tej grupki szalonych i nienormalnych ludzi którzy zawsze mnie rozweselali , wspierali czy po prostu byli . Mam 2 osoby których samo towarzystwo sprawialo,że na mojej twarz gościł uśmiech, nawet gdy byłam załamana. Brakuję mi wszystkich cholernie. Nie wiem co mam już robić . Kocham ich i tęsknie a dzieli nas 5 godzin drogi od siebie i nie okłamujmy się. Nie za często mogę tam jeździć,oni do mnie tez nie bardzo moga przyjechać .
Chciałabym wrócić do tych chwil gdy rano wstawałam ze świadomością , że za pół godziny wsiadając do autobusu spotkam znajomych i w tym moją najlepszą przyjaciółkę  . Ze świadomością,że punk 8:05 stanę na pętli paląc pierwszego papierosa, rozmawiając ze znajomymi przy czym spóźniając się na pierwszą lekcje .
Że zawsze na długiej przerwie mogłam iśc do parku rozmawiać i wygłupiać się z tymi paroma osobami.
Zawsze były akcje gdzie coś odwaliliśmy .Każdy dzień spędzony z Patrycja,Przemkiem i Wojtkiem .
Sylwester, balety , wagary , zakupy . wszystko pamiętam .Każde szczere rozmowy jak i wyzywanie się czy nawet bicie. Wszystko zostanie w moim sercu juz na zawsze i każdą chwilę będę pamiętać jakby odbyła się dzień wcześniej. Chociaż mijają dopiero 3 miesiące,czuję się jakby to były wieki .

Kocham i tęsknie .


Cześć wam .
postaram się dodawać tutaj post raz dziennie , prowadząc taki jakby pamiętnik .
;)